Bejbik Books
Tuptuś
Personalizacja
































































































Tuptusiową książeczkę uszyłam po raz pierwszy dla mojego niespełna 1,5 rocznego synka. Dlaczego Tuptuś? Sebastian, nie znosi wózka, nosidła, fotelika samochodowego, ani nic co zatrzymuje go choć na minutę. Prawdziwy Tuptuś :P Ci z was, którzy mają już Bejbiki w domach, wiedzą, że czasem tylko one pomagają zatrzymać takie Tuptusie jak mój, w jednym miejscu.
Tak tez stało się, kiedy Sebuś zabierał ze sobą swoja ulubioną książeczkę.
Jest poręczna, nie za duża, w sam raz na małe kolanka w czasie, np. podróży samochodem. Przy tym, zawiera wiele zabaw, takich jak szeleszczący kwiatek. Dźwięk jaki wydaje, jest naprawdę głośny, a przelewanie koralików potrafi być hipnotyzujące.
Dalej już tylko sprawdzone zabawy, takie jak krokodyl, który zjada rybki. Wcale nie jest tak łatwo go nakarmić :P Żaba z muchami i językiem z gumy oraz zamykany kwiatek z biedronką i piszczałką.
Na każdej ze stron, znajduje się co najmniej kilka zabaw. Odkrywanie ich będzie wielką frajdą, nie tylko dla malucha :)